Prosty budżet domowy. Twoje wyzwanie

Nadeszły ciężkie czasy i nic nie wskazuje na to, aby maiły szybko minąć. Ceny rosną i coraz trudnej jest nam planować wydatki, a przede wszystkim sprawić, by normalnie żyć, nie oczekując nerwowo od pierwszego do pierwszego. Najwyższa pora na ogarniecie swoich finansów i zrobienie porządnego budżetu domowego, po to, by nasze finanse się „dopięły”.


Czy jest budżet domowy?


Wiele osób nieco myli pewne pojęcia i uznaje, że budżet domowy polega na żmudnym spisywaniu kwot z paragonów, po to, by zliczyć nasze wydatki. To błąd, bo to tylko rejestrowanie historii, które jest rzecz jasna ważne, bo daje nam pojęcie o naszych wydatkach, ale nie ma to nic wspólnego z budżetem. Ten polega na planowaniu, czyli jasnemu zdefiniowaniu, na co potrzebne nam pieniądze i jak planujemy je wydać. Dzięki takiemu działaniu odzyskujemy kontrolę nad naszymi finansami, a to szczególnie ważne, teraz gdy wszystko drożeje i po prostu musimy wiedzieć, w których obszarach naszego życia warto szukać oszczędności.


Krok pierwszy. Przychody i koszty stałe


Zaczynamy od spisania wszystkich naszych dochodów. Często się zdarza, że otrzymujemy je z różnych źródeł i w różnych terminach, a przez to niejako nam umykają. Partnerzy nie zawsze otrzymują wynagrodzenie w tym samym terminie, niekoniecznie zbieżnym z terminem wypłaty świadczeń socjalnych czy pobierania dochodów z naszych inwestycji np. z najmu. To, dlatego taki spis daje nam wiedzę, jak dużą kwotę mamy do dyspozycji. Kolejny krok to spisanie naszych kosztów stałych. Nie ma sensu wielkie rozdrabnianie tego budżetu i najlepiej by liczył on nie więcej niż kilka pozycji. Proste, stale utrzymujesz mieszkanie, kupujesz jedzenie, paliwo do auta lub opłacasz inne koszty komunikacji, spłacasz raty kredytów czy wydajesz na rozrywkę. Nie zapomnij wpisać także kwot, które wpłacasz np. systematycznie na fundusz emerytalny, IKE czy IKZE. To wprawdzie tylko transfer pieniędzy, ale zasada jest taka, że chcemy uchwycić wszystkie koszty, jakie ponosimy każdego miesiąca.


Krok drugi. Wydatki nieregularne


Odjąłeś kwotę wydatków od kwoty przychodów i zatarłeś ręce z radości, bo mnóstwo ci zostało? Nie ciesz się zbyt wcześnie, bo teraz czas na nieco większe skupienie i spisanie wydatków nieregularnych, czyli tych pieniędzy, które wydajesz raz, czy maksymalnie kilka razy w roku. To wydatki nieregularne np. opłacane raz w roku ubezpieczenie auta, coroczny wyjazd na wakacje, kolonie dzieci i imprezy rodzinne czy remonty i większe zakupy. Teraz zsumuj te wszystkie kwoty i podziel przez 12, bo tyle jest miesięcy w roku i wiesz już, ile musisz odłożyć w każdym miesięcy, aby nie zapożyczać się, gdy kuzynka zaprosi cię na wesele.


Krok trzeci. Plan oszczędzania


Spokojnie zakładamy, że już w pierwszym kroku odkryłeś, ile pieniędzy zostaje ci po pokryciu stałych wydatków na oszczędności. Od tej kwoty odejmij rzecz jasna to, co potrzebne ci na wydatki nieregularne i zastanów się, co zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi. Masz kilka pilnych potrzeb. Pierwszy i niezbędny jest fundusz awaryjny, na którym powinno być dwa, trzy tysiące złotych. To takie pieniądze, po które sięgasz wtedy, gdy popsuje się pralka albo będziesz musiał skorzystać z porady lekarza specjalisty. To pierwszy cel oszczędnościowy i gdy tylko na niego odłożysz, zabieraj się za kolejny. To poduszka bezpieczeństwa finansowego, na której musisz zgromadzić równowartość kwoty potrzebnej na przeżycie trzech miesięcy życia bez żadnych dochodów. Jest nadzieja, że nigdy nie skorzystasz z tych pieniędzy, ale musisz je mieć, by spokojnie zasypiać, nie martwiąc się, co stanie się, gdy stracisz pracę.

One thought on “Prosty budżet domowy. Twoje wyzwanie

  1. Dobrze jest sobie to wszystko uporządkować w głowie i stworzyć budżet na każdą z potrzeb typu wynajem, jedzenie, wyjście na miasto itd.

Comments are closed.